Film mocny, miejscami brutalny, pokazujący problematykę turystyki seksualnej w Tajlandii (między innymi). Przemoc jeśli jest pokazana - jest w pełni uzasadniona. To nie jest bezmyślna nawalanka i pokaz muai-tai - to jest film o sprawiedliwości. Oczywiście obraz (kolorystyka, kompozycja) oraz dźwięk opowiadają znacznie więcej aniżeli dialogi aktorów. Polecam dla wyrafinowanych kinomanów (to nie jest typowy, schematyczny amerykański film, którymi jesteśmy zazwyczaj zasypywani). Jeżeli komuś znane są takie nazwiska jak Herzog, Von Tier, Lynch, Kim Ki Duk - to polecam.

Najgorszy film, jaki widzialam. Jezeli ktos idzie tylko ze wzgledu na Ryan'a to i tak nie wyjdzie z sali z usmiechem na twarzy.

Film jest tragiczny! Najgorszy jaki w zyciu widziałam! Nie mogę uwierzyć, że dotrwałam do końca... Poza tym, że okropnie mnie zesteresował i rozdraznił nic więcej w tym filmie nie było. Żadnego sensu czy przesłania. Reżyser chciał stworzyć coś NIESAMOWITEGO, POTĘŻNEGO, COŚ CZEGO NIE BYŁO... a wyszło... małe, nijakie, głupkowate, bezsensowane "byle co".

'mocniejszy od drive'... no pewnie bo film jest niesamowicie krwawy i brutalny.... nie polecam

"dla ludzi z otwartym umysłem lubiących nowości , brak standardów i zaskoczenie." śmiechu warte. ciekawe co w tym filmie było nowego. tematyka tak banalna, że dzieci w podstawówkach piszą ciekawsze wypracowania. film żenujący słaby, tragiczny, przewracający wnętrzności.zmarnowany czas i pieniądze

Na zakończenie filmu jest dedykacja dla Aleksandra Jodorovskiego. Takie też było moje pierwsze skojarzenie muzyczne. Ogólnie film jest ciężki, w klimacie Jodorovskiego i Lyncha (aczkolwiek nie jest jakimś objawieniem) - jeżeli ktoś lubi taką poetykę, warto się przejść. W filmie bardzo mało jest dialogów - treść przekazują obrazy i muzyka.

Świetny film! Jest on przeznaczony dla ludzi z otwartym umysłem lubiących nowości , brak standardów i zaskoczenie. Jeśli film "Drive" wam sie podobał , to ten również jest w tym klimacie.
Fenomenalnie ujęcia, dobra muzyka. Polecam !

ŚMIERĆ FRAJEROM CO IM SIĘ NIE PODOBAŁO, JAK SIĘ NIE PODOBA TO POC O DO KINA CHODZIĆ?!!!

Witam.
Film jest tak dziwny, że trudno opisać go jako głupi czy też bez sensu. Obraz miał w sobie dużo artystycznej i kreatywnej sztuki nowoczesnej splecionej z głęboko zakorzenioną tradycją Azji, który został wzbogacony piękną ścieżką dźwiękową. Pomimo to mocno drażnił mój układ nerwowy i został mi tylko duży niesmak po wyjściu z sali kinowej. Często miewam też tak, że po jakimś czasie nawet i w złym filmie doznaję olśnienia i wyciągam z filmu pozytywne wnioski. Jednak to nie ten film. Czy można go polecić? Tak, ale na własną odpowiedzialność. Jedyną mylącą zachętą na obejrzenie tego filmu jest Ryan Gosling.

byłam dzisiaj z chłopakiem i żaluje nie podobal nam sie spodziewaliśmy sie czegoś innego.

makabra...

Film ma swój klimat i jest mocno pokrecony;))) (Wiec z odpowiednim nastawieniem ) koniecznie polecam sie wybrac:) KAPITALNA MUZYKA

This has all the makings of an outstanding film, and it is just that in some parts. But there are too many confusing and labored excursions into Thai culture that let it down badly. The ending disappoints and so does the enigmatic (Thai) beginning. If only Quentin Tarantino had got to work on it.

Dawno nie byłem na takiej samirze. Tragedia. Jedyne co mozna powiedzieć o tym filmie pozytywnego to chyba tylko dobrze skonstruowany napis "the end". I tak dziw ze wytrwale, do tego momentu. ŻENADA

Byłem widziałem i żałuję. Kill bill przy tym filmie to poezja.

Maciek, oni na razie oceniają trailer. Nie zmienia to faktu, że są kretynami :)

Premiera 14 czerwca, mamy dziś 11 a już jest oceniony 58 razy ze średnią 4,9. Ludzie są kretynami i dzięki takim baranom sugerowanie się ocenami można sobie w d... wsadzić.