Repertuar filmu "Dziewczyna w sieci pająka" w Radomiu
Brak repertuaru dla
filmu
"Dziewczyna w sieci pająka"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Produkcja: Wlk. Brytania/Niemcy/Szwecja/Kanada/USA , 2018
Gatunek: kryminał / dramat / thriller
Premiera: 26 października 2018
Dystrybutor filmu: UIP
Reżyseria: Fede Alvarez
Obsada: Claire Foy, Sylvia Hoeks, Lakeith Stanfield
„Dziewczyna w sieci pająka” to wielki kinowy powrót Lisbeth Salander, bohaterki kultowej powieści z jednego z największych bestsellerów książkowych naszych czasów – cyklu poweści Stiega Larssona. Autorem „Dziewczyny w sieci pająka” (w Polsce książka ukazała się pod tytułem „Co nas nie zabije”) jest David Lagercrantz, który po śmierci Larssona – zgodnie z wolą spadkobierców – podjął się kontynuacji przebojowej serii.
W roli Salander - znakomita Calire Foy.
Trailer filmu: Dziewczyna w sieci pająka
Wasze opinie
Film zrobiony dobrze, przyjemnie się ogląda. Takie proste kino akcji z niewyszukaną fabułą. Znam trylogię Larsona i ekranizacje więc chętnie oglądnąłem kolejne wcielenie Sarandon. Oczywiście wiedziałem czego się spodziewać, więc nie byłem rozczarowany.
Dlaczego nie zaangażowali Agnieszki Chylińskiej? Byłaby świetna w roli Lisbeth:)
Durnowata, nieznośnie wydumana fabuła, urągająca zdrowemu rozsądkowi. Przerysowany "mroczny skandynawski klimat". Generalnie trudno się zorientować, o co właściwie chodzi. Wszystko od A do Z niewiarygodne. Film jest nudnawo-irytujący. Napięcie raczej szczątkowe. A Claire Foy jako Lisbeth Salander, ze swoją aparycją księgowej z GS-u, to po prostu nieporozumienie! Nie wytrzymuje porównania z Noomi Rapace (wersja szwedzka) i Rooney Mara (wersja hollywoodzka) nawet przez jedną scenę.
Mam mieszane uczucia... po pierwsze, reżyser zdecydowanie raz za dużo oglądnął Skyfall. Ale to nie szkodzi, mógł mieć gorsze wzorce. Po drugie, zdjęcia, montaż, światło i efekty bardzo na miejscu i w klimacie. Na plus. Ale: głupkowato przez pół filmu się półgębkiem uśmiechający Mikael powoduje zgrzytanie zębów ilekroć się pojawi. Ale: siostry Salander zagrane pełnokrwiście. Jednak: gdybym nie czytała książki i nie znała historii Augusta, raczej bym się nie zorientowała, o co chodzi. No i ktoś mnie może oświecić, dlaczego Lisbet ma kaprys chodzic w samym podkoszulku w pomieszczeniu, do ktorego wieje śniegiem przez wybite okna??? Bo tego to już nie ogarniam.